☺ Hellou Ladies and Gentleman!☺
Tiaaa... Tutaj OOOCZYWIŚCIEE ♥Zwariowana Pozytywka♥I już mówię, że pomysły na tytuł tego posta były ambitne. Dlaczego? W końcu widać... "Ach te miłostki"? Czyż to nie jest najambitniejszy tytuł... Na TYM blogu?
Sucharek!
Pomysły na suchary też były ambitne... I!...Wymyśliłam sucharka sama!I poszperałam trochę w internecie, znalazłam sucharka, skopiowałam, wkleiłam i powiedziałam, że to mój sucharek... Tak też...Może być... Alee przejdźmy już do tego sucharka z internetu :D
Dlaczego taboret ma depresję?
Bo nie ma oparcia
Too było suchee... Ale teraz może przejdę do głównego tematu tego posta:
Miłostki...Walentynki...Kwiaty...Czekoladki!! Bla bla bla...
Otóż prawie wszystkie dziewczynki, które jeszcze nie ukończyły podstawówki, myślą, że jeżeli ma się chłopaka jest się "FAJNYM" i należy się do jakiejś "ELITY"
BZDURA!
Bo w końcu... To jest trochę...Takie jakby... Niedojrzałe... Nie uważacie?Okay, okay...Nie mówię oczywiście, że wszystkie i że to jest coś złego i to jest tak jakby "Wyróżnienie się z tłumu", tylko... Aby wyróżniać się z tłumu nie potrzebujemy do tego... Chłopaka... Trzeba być ORYGINALNYM!
Okay, wiemy jak się kończą takie miłostki w podstawówce:
- Hej Magda
- Cześć kotku
- Sorry, ale zrywam. Ania jest ładniejsza
A później:
- Łeeeeeee! Nienawidzę chłopaków!
A za tym idzie:
-Nienawidzę swojego wyglądu! Ja chcę operację plastyczną!
Oczywiście nie mówię, że jest tak u WSZYSTKICH, ale niektóre dziewczyny, nawet już w starszych klasach takich jak nie wiem... Gimnazjum...Może i nawet liceum... Mają czasem takie... takie... Załamanie..
Człowieczku! Weź się w garść!
Naprawdę nie mam pojęcia jak TO może istnieć... No ale niestety...Jednak może...
Tak naprawdę nie zmierzam do tego, że miłość nie ma prawa istnieć w szkole, ale wiemy jak to zawsze wygląda... Najpierw jest: "Uu! Mam chłopaka i on jest taki przystojny, taki super, jest taki umięśniony i mnie chroni!" Ale kończy się to zawsze tak, że później on się Tobą znudzi... No dobra...Nie każdy taki jest...
Ogólnie tak jak mówiłam...Pomysły i na tytuł posta i na samego posta były bardzo ambitne...Nie wiedziałam w ogóle co dzisiaj napisać... Więc skoro w lutym... Chyba w lutym... Były walentynki to chciałam jakoś do nich powrócić (Choć zbytnio za nimi nie przepadam, ale tylko taki malutki szczególik) i wypowiedzieć się na temat... Wczesnej miłości, a zwłaszcza w podstawówce?
Okay...Może to wszystko przez to, że nie mam chłopaka?
Hm...No możliwe, możliwe
A więc:
-Łeeee! Co jest ze mną nie tak?!
A ja wam powiem co jest ze mną nie tak...
Jestem
Po prostu
Szalona
I
Pozytywna
A wszyscy wiemy, że chłopacy (Niektórzy, powtarzam) wolą panienki, które chodzą po mieście z bluzkami na ramiączkach z szeroooookim dekoltem, aby wszystko było widać...Później taką wyrwie, zaprosi, weźmie na pizze....Okaaay... Ja już na serio nie wiem co pisze...
Lepiej będzie jak skończę już pisać...Bo w końcu...Kto będzie chciał to wszystko czytać?
A teraz High Five!
♥ZwariowanaPozytywka♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz